
Wstąpił do Grupy Plama’s dość późno. Pracując po wojnie w Bydgoskich Fabrykach Mebli Artystycznych wykonywał z kolegami stylowe intarsjowane meble dla polskiego rządu. Rozbudzone zainteresowania plastyczne powodowały, że dostrzegał niepowtarzalność i urok forniru, który początkowo wykorzystywał do zdobienia szkatułek, miniaturowych obrazów, czy inicjałów na kawałkach drewna.

Technika intarsji polegająca na wykładaniu powierzchni przedmiotów drewnianych innymi gatunkami drewna, dzięki czemu powstaje barwny wzór ornamentalny lub scena rodzajów. W praktyce stosuje się okleinę, z której wycina się elementy wzoru, które następnie skleja się taśmą papierową i całość nakleja na podłodze. Technika okleinowa była już znana w czasach starożytnego Egiptu, kiedy to

gorsze gatunki drewna okleinowano szlachetniejszymi. Intarsowanie występowało w różnych epokach, ale w baroku francuskim czy też w meblach Kolbuszowskich doprowadzono do świetności i perfekcji. Krytycy sztuki trafni określili tą działalność jako „malowanie drewnem”.
Pokazywane były na dziesiątkach wystaw w całej Polsce, a także w Berlinie, Bratysławie, Monachium, Veseli na Morawach (Czechy) i Birstonas (Litwa). Wiele prac trafiło na stałe do muzeów i galerii m. in. w Toruniu, Bydgoszczy, Gołuchowie, Gorzowie Wielkopolskim, Włocławku, Żninie. Jeden z nich po wystawie w siedzibie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Warszawie przekazany został jako dar królowi Szwecji Gustawowi XVI. Intarsjowany portret Wincentego Witosa zdobi salę obrad siedziby Polskiego Stronnictwa Ludowego w Warszawie.
Edmund Kapłoński jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Twórców Intarsji w Paryżu oraz Związku Polskich Artystów Plastyków Malarskość intarsji polega na wykorzystaniu kolorystyki zależnej od gatunku drewna, warunków w jakich rosło, charakterystycznego usłojenia, talentu i wyobraźni artysty. Edmund Kapłoński skłania się w stronę malarskości, subtelnie dobiera barwy., Artyści żyją wśród nas, pomyślałam sobie w sobotnie popołudnie. Stał przy rowerze opartym o mur sklepu, wczytując się w listę zakupów. Artysta z Plama’su z zawodu kolejarz, obrazy i rysunki dotyczą z reguły generalnie tematyki kolejarskiej. Pędzące stare ciuchcie to to, co to natchnęło niejednego artystę jak J. Brzechwę. Powiedział, że on już rok nie malował , bo i po co jak stwierdził – „To wciąga ale ja chcę to rzucić, krzywdzi się rodzinę, bo nie ma się dla niej czasu, wydaje się pieniądze, a może lepiej żonie jakąś szafkę zrobić, a po pracy chcę wypocząć. Czy kogoś to interesuje, nie, ja nie jestem artystą, nie wiem, czy będę kiedyś malował?” Usłyszałam smutne wyznanie ale jakże autentyczne.